Każdy posiadacz strony w Internecie, czy to prywatnej, czy firmowej, powinien sprawdzać, jak tę stronę widzi Google. Częsty Audyt SEO pozwala na wyłapanie zmian na naszej stronie, które mogą pogorszyć widoczność na frazy w Google. Zmiany te mogą być wywołane przez nas, przez firmę hostingową, lub też być efektem ataku crackerów.
Plan audytu SEO może przydać się właścicielowi strony, który chce sprawdzić co w trawie piszczy, niezależnie od tego, czy strona jest nowa, czy stara. Lista rzeczy do wykonania może przydać się webmasterom, posiadającym wiele stron, specjalistom SEO robiącym audyty dla klienta. Słowem plan audytu SEO może być przydatny każdemu, kto chce mieć lepszą i bardziej odwiedzaną stronę www.
Podstawowy Audyt SEO można opisać w następujących krokach
Sprawdź, czy robot Google może odwiedzić stronę i ją przetworzyć
Robot Google, słucha porad właściciela witryny, który może nie chcieć, aby dana strona znalazła się w wynikach wyszukiwania.
W pierwszej kolejności robot sprawdza nagłówek http X-Robots-Tag. Jest to nowoczesna metoda mówienia robotowi co ma zrobić ze stroną. W nagłówku dla każdego adresu są możliwe dyrektywy index, noindex a także sitemap, która pozwala na wskazanie mapy strony. Zdarzają się przypadki ataków na strony, które modyfikują właśnie ten nagłówek, należy zatem sprawdzić co widzi klient serwera. Podpowiedź – szukaj w Google „Rexes http viewer”.
Później robot sięga po plik robots.txt w głównym katalogu strony. W pliku tym można zawrzeć wskazówki co ma zostać przeczytane przez robota a co nie.
Dodatkowo w nagłówku każdej podstrony można zawrzeć tekstową dyrektywę „noindex”, która nakaże robotowi pominięcie danej strony.
Sprawdź kiedy datę z którą twoja strona jest widoczna w Google
Google wprowadza pewne opóźnienie w pokazywaniu w wynikach wyszukiwania wersji twojej strony www. To że robot był na stronie dzisiaj, nie znaczy wcale, że dzisiejsza wersja jest pokazywana w wynikach wyszukiwania. Aby zobaczyć na jakiej wersji operuje Google, należy wpisać do wyszukiwarki ciąg „cache:www.nazwastrony.pl” Oczywiście należy wprowadzić nazwę swojej strony. U góry wyświetli nam się informacja:
To jest kopia z pamięci podręcznej Google adresu http://nazwastrony.pl/. Zdjęcie przedstawia stan strony z 31 Mar 2017 21:44:58 GMT.
Aktualna strona może wyglądać inaczej. Więcej informacji
Data wymieniona to data wersji strony, która jest aktualna w przeglądarce. W zależności od ważności twojej strony, a także częstotliwości zmian informacji na stronie, data w Google może być opóźniona od kilku minut do około tygodnia. Jeśli opóźnienie jest większe niż tydzień, coś jest nie w porządku.
Sprawdź jak robot wyszukiwarki widzi twoją stronę przy pomocy Xenu Link Sleuth i usuń podstawowe błędy.
W wielu poradnikach w tym miejscu znajduje się link do jakiegoś serwisu online, sprawdzającego strony. Ja jednak nie polecam używać żadnych serwisów online do tego celu, a zwłaszcza bezpłatnych. Nie ma usług bezpłatnych, zawsze płaci się anonimowością lub wyciekiem informacji zwłaszcza dotyczy to Google i „bezpłatnych” fontów, analityki, e-maila itd.
Istnieje świetny, rozwijany od 1997 roku program dla Windows, który jest zawiera własnego robota przeszukującego strony i ułatwia wykonanie własnego audytu SEO. Program nazywa się „Xenu’s Link Sleuth 1.38 by Tilman Hausherr”. Polecam każdemu tę wersję, która nie zmieniła się od 2010 roku, a dalej jest doskonałym narzędziem, napisanym w natywnym kodzie i przez to bardzo szybkim, radzącym sobie z serwisami zawierającymi nawet milion podstron!
Program możesz znaleźć w wyszukiwarce wpisując jego nazwę. Po zainstalowaniu na komputerze, naciskamy File/Check URL. U góry wpisujemy adres naszej strony i naciskamy na dole „OK”.
Po krótszej lub dłuższej chwili, naszym oczom pojawi się okienko „Link sleuth finished. Do you want a report”. Naciskamy „Nie” ponieważ chcemy pracować z danymi w programie a nie z raportem.
W głównym oknie programu naciskamy kolumnę „Status”, sortując dane według kodu odpowiedzi http. Sprawdzamy wszystkie opcje zaznaczone na czerwono. Najczęściej będzie to:
„no such host” – gdzieś na naszej stronie jest link prowadzący donikąd. Aby sprawdzić na której stronie lub stronach jest ten link, klikamy prawym klawiszem w dany wiersz tabeli i wybieramy
„URL Properties”. Adresy podstron, na których znajduje się ten link są na samym dole.
„not found” – plik (np. obrazek) nie został znaleziony na serwerze. Sprawdź jego nazwę
„skip external” – oznacza link zewnętrzny – mamy listę wszystkich adresów, do których nasza strona linkuje.
Podstawą do dalszej optymalizacji jest posiadanie czystego (bez koloru czerwonego) przeglądu strony w Xenu Link Sleuth. Poświęć trochę czasu i usuń wszystkie błędy zanim przejdziesz dalej.
Za długie tytuły podstron
Tytuły każdej podstrony możemy znaleźć w kolumnie „Title” w Xenu. Ustawiamy szerokość kolumny tak, aby wynosiła ok. 70 znaków. Wszystkie tytuły podstron, które są za długie należy poprawić – przereagować, skrócić.
Obrazki bez opisu
Każdy obrazek na stronie powinien mieć opis w znaczniku „alt”. Jest to pomoc dla użytkownika, który nie chce lub nie może wyświetlać obrazów (np. osoby niewidome). Z opisów tych korzysta także robot Google.
Na liście w Xenu są także obrazki, trzeba posortować dane po kolumnie „Type” i przyjrzeć się wpisom oznaczonych image/jpg, image/gif. Opis z „Alt” znajduje się w kolumnie Title. Pusta kolumna „Title” oznacza brak znacznika alt dla danego obrazka. Audyt SEO powinien wyeliminować obrazki bez opisów.
Brak lub takie same opisy podstron
Każda podstrona powinna mieć sensowny odpis „meta description” przygotowany dla ludzi. W Xenu widzimy te opisy w kolumnie „Description”. Możemy posortować wyniki po tej kolumnie i zobaczyć wszystkie podwójne wpisy.
Strony ze zbyt dużą liczbą linków wychodzących
Stara szkoła mówi o tym, że na każdej podstronie powinno być maksymalnie 100 linków wychodzących (zewnętrznych i wewnętrznych). Myślę że spokojnie liczbę tę można podnieść w dzisiejszych czasach do 150-200 ze względu na rozbudowane nawigacje i filtry na stronach.
W Xenu liczba linków wychodzących na danej podstronie znajduje się w kolumnie „Out Links”. Można posortować dane i zidentyfikować podstrony – nasze farmy linków. Zwykle najwięcej linków wychodzących ma strona główna i ciężko to zmniejszyć, więc nie warto się tutaj nadmiernie trudzić.
Wielokrotne przekierowania i przekierowania tymczasowe
Wielokrotne przekierowania są szkodliwe dla SEO dlatego, że zabierają dużo czasu i użytkownik może się zniechęcić. Podobnie sprawa ma się z przekierowaniami 302. Są to przekierowania tymczasowe i nie przenoszą mocy SEO. W konfiguracji popularnych serwerów www jednak, jeśli nie podamy kodu przekierowania sami, to z automatu zostaje utworzone właśnie przekierowanie 302, co psuje nam SEO.
Aby sprawdzić czy mamy jakieś przekierowania na stronie, uruchamiamy ponownie Xenu Link Sleuth. W opcjach Options/Preferences zamaczany „Treat redirections as errors” i ponawiamy analizę strony, tak jak poprzednio Przekierowania wyświetlą się nam teraz jako błędy. Należy po kolei poprawiać przekierowania i ponawiać analizę.
Należy dążyć do tego, żeby na stronie nie było przekierowań w ogóle, to znaczy wszystkie linki powinny spójnie prowadzić do prawidłowych podstron.
Audyt architektury informacji na stronie
Czas na bardziej zaawansowane sztuczki. Audyt SEO możemy wzbogacić o raport pokazujący jak dużo kliknięć wymaga przejście na dowolną podstronę naszego serwisu. Raport przygotujemy w Xenu i obrobimy wykorzystując potęgę arkusza kalkulacyjnego, pozwalającego wyświetlać dane w dowolny sposób.
Tak jak poprzednio generujemy raport w Xenu. Raport eksportujemy do pliku txt opcją File/Export TAB serparatd file”. Następnie otwieramy nasz raport w Libre Office Calc (takiego oprogramowania używamy, można też użyć Excela) i tworzymy tabelę przestawną. Tabele przestawną w Libre Office tworzy się jako Insert/Pivot Table po zaznaczeniu wszystkich komórek tabeli. W układzie tabeli przestawnej wybieramy zmienną Level jako row fields oraz jako data fields.
Tabela przestawna – architektura strony
Zwykle ilość podstron na każdym kolejnym poziomie serwisu jest coraz wyższa. Jest to zrozumiałe i naturalne. Na najwyższych poziomach mamy zgubione podstrony, stare promocje, których nie ma już w żadnym menu, ale istnieją do nich linki. Trzeba je przeredagować i podpiąć do jakiejś kategorii menu lub usunąć, jako nieaktualne.
Samodzielny audyt SEO strony – podsumowanie
Jak widać wykorzystując bezpłatne narzędzie możemy zrobić naprawdę wiele. Możemy sprawdzić, jak naszą stronę widzi Google, poprawić szybkość strony i nawigację.
Audyt SEO należy powtarzać cyklicznie – co 1-2 miesiące. Jego wykonanie przyspiesza działanie strony i daje nam rozeznanie, jak, naszą stronę widzi wyszukiwarka. Audyt pozwala na poprawienie SEO, jak że na optymalizację strony, choć zawsze była ważna, teraz jest jeszcze ważniejsza. Zoptymalizowana strona to także poprawiona konwersja – mniej odrzuceń, strona przyjazna i komfortowa dla użytkownika.
W prosty sposób nie sprawdzamy jednak najważniejszej rzeczy, jaką Audyt SEO powinien zawierać – jak dana podstrona zoptymalizowana jest pod konkretną frazę. Do tego potrzebny jest inny darmowy program, który być może kiedyś opiszę.
Zapraszam także do zamawiania profesjonalnego audytu SEO, który wykonuję przy pomocy wielu narzędzi, w tym napisanych specjalnie przez firmę TAB Studio do tego celu.